@redfred Na własne potrzeby określiłem styl manipulowania faktami przez Mazurka, jako "mazurkowanie". Teraz się tym podzielę.
Nie jestem specjalistą od demaskowania manipulacji i demagogii, więc nie koniecznie uda mi się to przekazać.
Ale ogólnie polega to na tym, że zamiast przedstawić coś wyprost konkretnymi słowami, to Mazurek, krąży wokół tematu, używając dużo różnych słówek, żeby naprowadzić odbiorcę na rozumienie oczywistych faktów od tzw "d⁎⁎y strony".
Na koniec jeszcze puentuje swoj wywód dowcipem. Dość podobnie robi to Stanowski, tylko z użyciem mniejszej liczby słów, ale wzbogaca swój wywód przesympatyczną "chrypką" w głosie.
Dla mnie takim prekursorem "mazurkowania" był Stanisław Michalkiewicz, który też robił długie wywody, zanim przeszedł do finału.
Nie wiem czy słusznie, ale mi to kojarzyć się ze smakowaniem "cukierka przez papierka".
Odbiorca już nie może doczekać się puenty i w tym oczekiwaniu gubi kontekst tematu.
A na koniec jest zachwycony tym, w jak logiczny sposób pan mówca przedstawił mu problem. - "Nareszcie wszystko jest jasne i zrozumiale. Inni tylko pieprzą komunały, a tu kawa na ławę. Dobrze gada. Polać mu."