O dniu rassyi - 12 czerwca
≈========
Szkoda, że całość 240 tysięcy poleglych rosjan, zabitych w wojnie z Ukrainą nie przybyło dziś na „czerwone” (plac czerwony - przyp moj), aby pogratulować putinowi „Dnia Rosji”. Pokochałby to.
Wyposażeni we flagi, balony, wuwuzele, ikony, bałałajki, „grzechotki” – zmarli pokazaliby prawdziwą klasę urządzania wieców. Smród tej parady zombie byłby nie do zniesienia, ale pobiłby wszelkie patriotyczne rekordy.
Oczywiście nawet jedna trzecia zmarłych nie zmieściłaby na placu. Ale pozostali, którzy się nie wcisnęli, wystawaliby z okien GUM-u, pokrywaliby zgnilizną swoich ciał dachy, skarpy, mosty, mauzoleum Lenina, mury Kremla, okoliczne ulice, kwartały i bulwary.
Ciała nie przyjdą. Ale będą inne, wciąż żywe zombie. Kolejne ofiary szalonego dyktatora.
Niewzorow
@nevzorovtv
#niewzorov #rosja #wojna #ukraina