Hey!


Po przeczytaniu "Nauka o klimacie", autorstwa jednych z najlepszych naukowców i specjalistów w dziedzinie atmosfery i zmian klimatycznych w naszym kraju - piszę tutaj o Panu Marcinie Popkiewiczu, Pani Aleksandrze Kardaś i o świetnie znanego z materiału "Można Panikować" Panu Szymonie Malinowskim, postanowiłem zabrać się za "Wszechświat w skorupce orzecha" Stephena Hawkinga oraz "Witamy we Wszechświecie" Neila deGrasse Tysona, Michaela A.Strausse'a, J. Richarda Gotta.


Co łączy te książki?

Próg wejścia, jeśli chodzi o podstawową wiedzę z fizyki oraz astronomii. Jest nieco wyższy niż w publikacjach popularnonaukowych, wymaga nieco zaangażowania intelektualnego, podstawowej wiedzy, oraz chęci "wgryzienia" się w ów tematy.


"Witamy we wszechświecie" jak sami autorzy przyznają we wstępie, ma prowadzić czytelnika przez tok myślenia i punkt widzenia astrofizyka, który próbuje zrozumieć co się dzieję i jak to działa w tym osobliwie pięknym i intrygującym wszechświecie. Ta książką ma również czytelnika zarazić entuzjazmem do poznawania kosmosu i szukania wiedzy na jego temat.


Cóż.. myślę, że to kolejna książka, w której utonę bez reszty.


Książki o których napisałem ten post:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4863013/witamy-we-wszechswiecie-podroz-astrofizyczna

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4867858/nauka-o-klimacie

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/53365/wszechswiat-w-skorupce-orzecha

3b751233-4388-4ea1-a880-9b4d529dc6b3

Komentarze (3)

sovl

Daj znać jak skończysz.

Havelock_Vetinari

@sovl Postaram się wtedy napisać jakąś recenzję! Dziękuję!

dziki

No i kolejna książka do mojej nieskończonej listy książek do przeczytania

Zaloguj się aby komentować