Hej, noszę się z zamiarem wzięcia kredytu na mieszkanie. Przyznam szczerze, że jestem zielony w temacie, a chciałbym zorientować się na jak duży kredyt, biorąc pod uwagę moje zarobki, formę zatrudnienia etc. mógłbym liczyć. (11k brutto, UoP + konkubina 7k brutto też UoP).
Powinienem najlepiej poszukać doradcy kredytowego/finansowego u mnie w mieście? Czy lepiej wybrać się do banku, w którym mam konto? Taki doradca pobiera opłatę za wizytę czy jego wynagrodzeniem jest ewentualny procent od kredytu?
#nieruchomosci #kredyt2procent #kredythipoteczny #kiciochpyta
tomilidzons

@wboden Idź do doradcy kredytowego. Oni sprawdzają twoją zdolność w kilku bankach, a jak doradca jest dobry to może uzyskać kredyt na lepszych warunkach niż ty sam byś ogarnął w banku.

Taki doradca powinien być darmowy, oni dostają prowizję od banku w którym ty weźmiesz kredyt.

Jak ja brałem kredyt, to jeszcze pomógł mi z ubezpieczeniem na życie (potrzebne przy takim kredycie) i ze znalezieniem rzeczoznawcy od nieruchomości

zboinek

@wboden  jakie miasto wariacie. To może ktoś Ci od razu podrzuci namiar na dobrego doradce.

Ogólnie to jest tak jak mówi @tomilidzons, nie ma sensu się z tym jebać samemu

libertarianin

doradcy nie musisz mieć z własnego miasta, pamiętaj że doradca dostaje profit od wartości kredytu od banku - ale jak do jakiegoś expandera zagadasz to oni ci dadzą kilka ofert z banków, ty masz ostatnie słowo co do kwoty kredytu


druga rzecz że kredyty wyglądają wszystkie tak samo, po za tymi 2%, i teraz tak, te niby obsługuje samo PKO jako pierwsze, ale tak naprawdę oddają część santanderowi z tego co słyszałem bo się nie wyrabiają


Jak chcesz 2% to bym po prostu do PKO już umówił wizytę bo czas oczekiwania podobno jest spory ( ͡~ ͜ʖ ͡°).


Coś tam wiem o kredytach więc jak coś to pisz na PW, spłaciłem już jeden i zaraz będe brać dużo większy.

Zaloguj się aby komentować