#heheszkipolityczne #polityka #debata
Zastanawiacie się, jak kandydat wniósł flagę LGBT do studia? Już wam mówię.
Jadę sobie pod halę sportową w Końskich, parkuję obok jakiegoś SUV-a z przyciemnianymi szybami, patrzę, a tam grupka ze sztabu wyborczego nerwowo rozpina spodnie kandydata na prezydenta. Później dzieje się rzecz naprawdę piękna —kandydat, wypina się teatralnie, a jego sztab pakuje mu tam tęczową flagę, flagę Polski i dwa miniaturowe statywy. Myślałem, że się nie zmieści, ale nie doceniłem logistyki politycznej — zapakowali wszystko jak do tirówki na granicy.
Zdjęcie bez związku
