#heheszki #dowcipy
Taki muzyczny dzisiaj
znałem wersję z dyrygentem
"Pewien altowiolista przed każdym koncertem otwierał w garderobie swoją szafkę, wyjmował z niej tajemniczą karteczkę, czytał ją, odkładał, po czym brał altówkę i smyczek pod pachę i wychodził na scenę. Zdumieni koledzy postanowili się przekonać, co stoi za tym przedziwnym zachowaniem altowiolisty i co widnieje na słynnej kartce. Pewnego razu zakradli się więc do jego szafki, znaleźli kartkę i przeczytali:
- Altówka po lewej, smyczek po prawej."