#heheszki #dowcipy #milicja


Milicja organizuje konkurs, w którym jest do wygrania 2000zł, a wszystko co trzeba zrobić to przejechać pewien kawałek drogi z odpowiednią prędkością. Milicjanci obserwują wszystko z pobocza. Wreszcie jeden samochód właśnie to zrobił. Milicjanci podbiegają i pytają:


– Gratulacje! Wygrał pan 2000zł! Co pan zamierza zrobić z tą kwotą?


– Chyba sobie sprawię prawo jazdy.


Nagle odzywa się kobieta obok:


– Proszę męża nie słuchać! On tak po alkoholu i narkotykach.


Wtem z tylniego siedzenia słychać głos staruszki:


– Mówiłam, że z kradzionym daleko nie zajedziemy!


Raptem też z tyłu odzywa się staruszek:


– Mówiłem, żeby chociaż zapiąć pasy!


Znienacka słychać z głos z akcentem dochodzącym z bagażnika:


– Czy to już Berlin? Niewygodne jest leżenie w dynamicie.

Komentarze (1)

Helio09.

Eeee tam

Wszystko przebił pewien el komendante co przejechał granicę z granatnikiem i wniósł niezauważenie do komendy, odpalił i przebił sufit.....

Podobno na faktach

Zaloguj się aby komentować