Komentarze (3)
Po czym spoglądasz na drugą stronę ulicy i widzisz dwóch milicjantów spadających z podnośnika.
Myślisz: "a więc zaczęło się, wojna przeniosła się na nasze terytorium a ja zginę w więzieniu". A później wychodzisz i dowiadujesz się, że komendant na chillu se wy⁎⁎⁎ał granatnikiem w ścianę więc luz, dzień jak codzień
A więc wojna!
Zaloguj się aby komentować
