Gram sobie koncert z obiadem; wydarli mnie z pracy, bo im gitarmen zachorował. Na klacie siedzi ASQ Safari Extreme. Pięknie. Aż tu nagle, ni z tego ni z owego perkusista wyciąga jakiś taki zamszowy flakon i się psika. Patrzę, a to Asdaaf Majd al Sultan. No zdominował mnie troszkę, i to w niezłym stylu jak na te 95 za flakon. Coś tam niby podjeżdża taniością, ale mam wrażenie, że tylko na początku. Człek się stara, a tu jeb z zamszowego flakonu tytoniem po taniości. No i taka sprawa. Miłej niedzieli, koledzy i koleżanki!

#perfumy
em-te

@dziadekmarian  xD

olejek_rurzany

@dziadekmarian dajcie tego mema że psikasz się niszą, a normik zbiera wszystkie komplementy za saważa, tylko w wersji arabskiej xD

Zaloguj się aby komentować