Dzisiaj wyciągnąłem z odmętów mojej szafki herbacianej ciekawego oolonga Shanlinxi Yan Xiang Oolong 2023. Jest to tajwański, jasny oolong, który z założenia miał być dalej przetwarzany na palonego oolonga z podtypu Gui Fei. I tutaj się chwilę zatrzymamy ;)
Gui Fei to herbata powstała po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi z 21.09.1999 r, w wyniku którego na Tajwanie zginęło ok 2200 osób. Trzęsienie miało 7.7 w skali Richtera, a jego epicentrum znajdowało się prawie na środku Tajwanu, w okolicy powiatu Nantou, czyli miejsca z którego pochodzi dzisiejsza herbata. Po tym trzęsieniu rolnicy mieli wiele do roboty, przez co trochę zaniedbali swoje pola, które zaatakowało sporo szkodników, w tym Jacobiasca formosana. Rolnicy nie mieli zbyt dużego wyboru, mogli albo wyrzucić liście albo spróbować zrobić z tego herbatę. Okazało się że dzięki tym małym szkodniczkom herbata uzyskała unikalny smak miodu oraz dojrzałych owoców.
Do gaiwana o pojemności ok 80ml wsypałem niecałe 5g suszu. Parzyłem wrzątkiem który przestał bulgotać, parzenia szły tak: I:45s, II:30s, III:35s, IV:50s, V
Herbata jest ciekawa, nie należy być może do moich ulubionych, ale jak się nawinie przy szukaniu czegoś do zaparzenia to chętnie po nią sięgam :)
#herbata #hejtoherbata #herbatacodzienna
