Dzisiaj pod igłą Maryla Rodowicz w wydaniu z późnych lat 80- płyta pt. Gejsza Nocy z 1986 roku zawiera takie hiciory jak "Niech żyje bal", "Szparka sekretarka" z bardzo ciekawym i trudnym do zaśpiewania tekstem, serio za to chapeau bas dla Marylki jak i nawiązania do Franka Kimono z piosenkami "Franek" i "Gimnastyka" - chyba ogólnie najlepszy album Marylki tak ogólnie w całej dyskografii i szczerze wszystkim polecam
BTW: Mam też Niech żyje bal w wersji angielskiej na płycie z targów MIDEM z 1985 jako "Long live the ball" ale to nie pierwszy kawałek którym miała podbić zachód. Pierwszym kawałkiem była anglojęzyczna przeróbka piosenki "Mówiły mu" pod tytułem "Love doesn't grow on trees" która została nawet wyemitowana w angielskim radio ale niestety sukcesu nie osiągnęła i w porównaniu do popularności w bloku wschodnim a zwłaszcza w Związku Radzieckim była krótkim wspomnieniem. Nawet chciałem kupić sobie tego singla z ''Love doesn't grow on trees'' na discogsie ale cena zaczyna się od prawie 30 funtów w górę bo wyszło tego skandlaicznie mało. Link do wersji z YT z oryginalnej emisji poniżej, ktoś nagrał na szpulowca
#winyle #muzyka #ciekawostki #



