Dziennik pokładowy: Dzień pierwszy.
Nie jest dobrze… wyruszyłem z festiwalu na północ, żeby wjechać w mazury w poszukiwaniu urbexów. Trzy miejscówki, które miałem zaznaczone, spalone. Albo teren prywatny, albo z innych powodów, nie da się wejść. 4 miejscówka, to śmietnisko i ruina, z ogromną ilością wędkarzy dookoła, ale skusiłem się na spacer i coś tam pofilmowałem, żeby nie stracić dnia. Na dziś koniec. Nawet za bardzo mi się nie chce szukać miejscówki, więc zadokowałem na dzikim polu namiotowym, ale jest tu sporo ludzi. No nic trudno. Może jutro los się uśmiechnie bardziej. Mam tych punktów trochę oznaczonych.
Tak czy inaczej, mój poprzedni post, jest adekwatny do mojego nastawienia do dzisiejszego dnia. Odpalam browar…
Stay Tuned (° ͜ʖ °)
#klamrawpodrozy #ciekawostki #podroze #urbex #zalesie



