Dzień drugi na O'ahu (Hawaje) był bardzo ciepły i słoneczny dopóki nie dojechaliśmy na amerykański cmentarz. Tam dopiero zaczęło być pochmurno i sporadycznie padał lekki, ciepły deszczyk.
Prawie wszystkie groby są oznaczone jedynie kamienną tablicą umieszczoną bezpośrednio w ziemi. Nie są to jedynie pamiątkowe nagrobki, ale faktycznie pod spodem zakopywano trumny (widziałem dosyć świeże miejsca spoczynku i widać było ich duży zarys).
Ceny takiego grobu zaczynają się od 14 tysięcy USD do nawet 150 tys. USD dla tych położonych wyżej z lepszym widokiem na ocean (jeśli to ma dla nieboszczyka jakiekolwiek znaczenie). Można wtedy trolować rodzinę nawet po śmierci, gdzie żeby Cię odwiedzić muszą k⁎⁎⁎ić pod nosem tak, jak znajomi wchodzący na 4 piętro bez windy.
Taki grób generała jak na fotce numer 3 był dosyć niestandardowy w tym miejscu i generał sypnął niezłym groszem, żeby ten krajobraz popsuć - bo na dzisiejsze to będzie jakieś 4 miliony USD. No, ale dolarów w zaświaty nie zabierze, a taki fancy grób nawet 20 lat po śmierci zobaczą Polacy na portalu że śmiesznymi obrazkami.
#podroze #hawaje





