Dzień dobry. Wczoraj AS Roma (zespół walczący o TOP4 Serie A) przegrała ze średniakiem Sassuolo.
Początek meczu to wizualna przewaga Romy, jednak to Sassuolo dość szybko zdobyło dwie bramki. Odpowiedział na nie Nicola Zalewski, przelobowaniem bramkarza po koźle (część osób powie, że "tak chciał", a część, że "mu zeszła"). Gdy wszystko zapowiadało, że Roma zejdzie na przerwę z jedną bramką straty i realnymi szansami na odwrócenie wyniku, pod koniec pierwszej połowy niejaki Kumbulla kopnął rywala bez piłki w polu karnym, co ukarane zostało czerwoną kartką i rzutem karnym.
W efekcie, na drugą połowę Roma zamiast wyjść z wynikiem 1 - 2, wyszła z wynikiem 1 - 3 i w "dziesiątkę". Mimo tego, to właśnie Roma zdobyła bramkę na 2 - 3 po ładnym strzale Paulo Dybali. Jednak po 25 minutach wyrównanej gry, Sassuolo strzeliło gola na 2 - 4. W końcówce Georginio Wijnaldum strzelił jeszcze na 3 - 4, ale Romie zabrakło czasu i sił na wyrównanie.
Podsumowując, mecz był do wygrania, gdyby nie fatalne zachowanie obrońcy Romy. Cieszy, że pomimo grania w dziesięciu, drużyna się nie poddała, gol wracającego po kontuzji Wijnalduma, a z polskiej perspektywy gol Zalewskiego i debiut Jordana Majchrzaka.
#mourinho #asroma #nicolazalewski #mecz #pilkanozna
szystah92

@El_Nero ta czerwona słuszna, ale Berardi też powinien tam kartkę zobaczyć. Na powtórkach widać jak napierał korkami na krocze Kumbulli

El_Nero

@szystah92 Gdyby Kumbulla nie zachował się jak debil, moglibyśmy rozmawiać. Podobna sytuacja była tydzień temu, gdy Mancini prowokował Keana, a wiemy jak to się skończyło.

szystah92

@El_Nero nie no, Kumbulli odcięło prąd totalnie, dał się sprowokować i czerwień ewidentna. Jednak trzymanie nerwów to podstawa

Zaloguj się aby komentować