Dzień dobry, pachnący kawalerowie! 

W Euforii capnąłem Naxos Xerjoff, który chodził za mną od dawna. Ma wszelkie znamiona oryginalu i nie ma sie o co przyczepic do zapachu, folia cacy, pudełko extra ale bez nr batch i dodatkowo numer batchu chamsko wycięty ze stickera.

Spotkaliście się z taką praktyką druciarstwa? Fejura mi wcisnęli czy co?


#perfumy

Komentarze (4)

fryco

@Achtungminen Tzw. dekodowanie, żeby uniemożliwić wyśledzenie pochodzenia flakonu. Miałem tak kiedyś na Amouage'u.

Cris80

@Achtungminen częste praktyki u niektórych sprzedawców, dekoduja produkt żeby nie można było ustalić dokładnie pochodzenia flakonu.

Można to spotkać u Amouage czy nawet Roja.

Zaloguj się aby komentować