Drogi pamiętniczku, dziś (prawie - musze jeszcze plecy skołować) zrobiłem korpus szafki 50x50x50 (po zewnętrznych krawędziach), bo nie znalazłem takiego prostego pudła do podwieszenia na ścianie.
Wnioski:
-
Te dynksy do stabilizacji pionu przy wierceniu łamią wiertła niewprawnym wiercącym (czyli mi).
-
Zrobić przerwę na ochłonięcie po połamaniu wiertła, bo jak się dalej wierci wkurwionym to potem dziurka co miała mieć 1cm głębokości, pod kołek, wychodzi na wylot xD
-
Warto poczekać na kuriera co wiezie frez 3mm pod grubość normalnego HDF na plecy, bo teraz muszę sklejkę 6mm skołować - ale c⁎⁎j, to ma się trzymać, a nie wyglądać.
-
Te dynksy co stabilizują kąty proste w narożnikach przy składaniu płyt "na sucho" są fajne, warto mieć więcej niż 4 sztuki - domówię jeszcze 4 od majfrenda.
-
Nie wiem czemu, ale kołki w meblach kupnych wchodzą z luzem, że dziecko palcem wciśnie, a tutaj jak kołek 8 i wiertło 8 to po zbiciu razem trzyma bez żadnego kleju na sztywno jak skurwol.
Dałem 4 kołki i 3 konfirmaty w każdym mocowaniu (czyli proste pudło ma 16 kołków i 12 konfirmatów xD), płyta 18mm - jak jeszcze wsadzę z tyłu sklejkę 6mm to będę mógł po tym czołgiem jeździć, jeszcze tylko pierdolnę 2 uchwyty wiszące i 2 ramiona podpierające i można lądować Tupolewem. Ciekawe czy ściana wytrzyma...
#diy #meblarstwo #meble #diy