Dla Rosji dolar jest jak lustro Agryppy z Nettesheim. Ono (według legendy alchemików) „widziało” prawdziwy stan twarzy poprzez warstwy makijażu, farbek i wszelkiego rodzaju masek.

Podobnie jest z dolarem. Ten zielonkawy łotr „widzi i pokazuje”, co tak naprawdę dzieje się z obliczem Rosji.

Tak zwany „Kurs” wymazuje miliardy słów, pozbawia sensu optymistyczną paplaninę, bredzenie kremlowskich ekonomistów i „wykłady” Putina.

Dolar jest bezlitosny i drwiący.

Bez zbędnych dwuznaczności ukazuje związek pomiędzy „poziomem rozwoju” cywilizowanego świata a Rosją.


Z jakiegoś powodu Rosjan szczególnie bolą liczby 100:1. To właśnie „próg” stu rubli wrzuca „wielką władzę” Putina w smutną kałużę zacofania i dzikości.

(Z jakiegoś tajemniczego i całkowicie niewytłumaczalnego powodu współczynnik 99:1 nie wydaje się aż tak haniebny.)


Federacja Rosyjska dołożyła piekielnych wysiłków, aby ta cholerna liczba „100” nie pojawiła się na „czole” waluty Banku Centralnego.

Wszystko na próżno. Znowu „sto”.

Niewzorow

@nevzorvtv


* obrazek przedstawia monety 1 i 2 ruble, ale zamiast napisu rub (ros. руб) widnieje blya (ros: бля) co na 99,99% nawiązuje do blyat czyli k⁎⁎wa po rosyjsku (блядь)


** średni kurs rubla przebił wczoraj 100, choć dziś jest na 99,35. Bankowy kurs sprzedaży dolarów za ruble jest co najmniej 5% wyższy.


#niewzorov #ukraina #rosja #wojna

3969014c-1803-46fb-a749-26e5b1134c57

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować