Do sieci wyciekł film, na którym rosyjski pociąg przewozi zabytkowe czołgi. Niektóre z nich pamiętają jeszcze rządy Stalina. Oficjalnie nie wiadomo, jakie jest ich przeznaczenie, ale podejrzewa się dwie opcje: albo Rosjanie użyją ich podczas walki, albo wykorzystają części się w nich znajdujące. Nie jest to zresztą pierwszy raz, kiedy Rosja pokazuje, że dysponuje przestarzałym, niemal muzealnym sprzętem.
Oj tam oj tam,póki się te "traktory" nie spotkają z zachodnim sprzętem to są lepsze niż nic. Gówno na patyku jest zawsze odrobinę lepsze od gówna.
I co? Spotkają się radzieckie T-54/55 obłożone kontaktem z T-55 zmodyfikowane przez Słoweńców i obłożone Blazerem? Te słoweńsko-izarelskie przeróbki mają lepsze systemy kierowania ogniem i obserwacji pola walki, ale jest ich tylko kilkadziesiąt, a sowieci mają w samym Chabarowsku skitrane ponad 1000 sztuk T-54/55, a przy ich tempie modernizacji, to już w grudniu będą mieli 70 sztuk w czynnej służbie. Chyba, że je puszczą, jak pierwsze 60 sztuk T-62 - może i bez modyfikacji, ale za to wszystkie już na liście Oryxa.
Zaloguj się aby komentować