DISCLAIMER.
Wpis nie należy do mnie, aczkolwiek zachowałem go gdy lurkowałem portal smakosza rogali. Wpis ten spadał z rowerka na wycuck.pl, ponieważ tamtejsze community łykało propagandę pewnego wilanowskiego przygłupa. Treści tej historii mogą okazać się zbyt hardkorowe, czytasz na własną odpowiedzialność.
Oskar Deweloperski budzi się dziś w godzinach popołudniowych w łóżku apartamentowca strzeżonego osiedla, bez kobiety przy swoim boku. Wszystkie te fantazje o "magicznej różdżce" rozmiaru dwadzieścia trzy okazały się kłamliwymi plotkami rozpuszczanymi przez niego samego.
Mimo tego że porządnie wypoczął, męczył go kac. Młodzieniec wstaje, przeciąga się, eksponując swoje wyrzeźbione męskie ciało. Jednak zmysłowa rzeźba kontrastowała z jego malutkim peniskiem. Deweloperski sprawdził swojego iPhone'a i w moment przypomniał sobie co zrobił tamtej nocy. Sporo wychodzących połączeń do jego dziewczyny - Julii Warszawskiej, która znalazła kolejną wymówkę by nie spędzić z nim zakrapianego wieczoru. Obalał jakże drogi Bourbon Van Winkle w samotności i wydzwaniał do niej, a nawet nagrywał się na pocztę głosową, prosząc ją o spotkanie.
- Odkąd poszła na studia, cały czas siedzi na tym kampusie - pomyślał sobie dynamiczny impotent z twarzą nadczłowieka.
Dziś nasz nowobogacki Oski postanowi zdradzić Julię z wcześniej poznaną golddiggerką, chociaż i ona nie będzie miała satysfakcji z tego stosunku. Posiadacz mikrusa dwunastki spotka się dziś z udawanymi emocjami kobiety która poleciała na jego status i pieniądze. Deweloperski nie miał nawet pojęcia że poprzedniej nocy jego dziewczyna brała udział w hardkorowych figlach na afrykańskim megapytonie studenta, lidera lokalnej drużyny w street basketballu. Traktowana jak rasowa lalka do "używania", nadziewała się na jego wielką męskość w pozycji cowgirl, a komplementom na temat jego potężnych rozmiarów nie było końca. Nie brakowało także słodkich jęków Julii i popiskiwań z rozkoszy, które budziły całą okolicę.
Nie sposób zliczyć orgazmy studentki o pełnych piersiach i ładnie zaokrąglonych pośladkach. Jednak gdy ona zbierała siły po szczytowaniu, siedząc swoją mokrą muszelką na wielkim bambo fallusie, do pokoju wszedł kolejny umięśniony czarny przystojniak. Spojrzał on z pełnym szacunkiem na swojego kolegę, rozumieli się bez słów. Jego gruba i nabrzmiała mamba w moment wylądowała w ciasnym otworku analnym polskiej studentki. Dwaj wysportowani afroamerykanie robili Polkę bez godności w "kanapkę".
- Ah khurwa, this bitch is so tight out there!- rzucił nieskromnie czarnoskóry półbóg, rozpychając analnie Julię Warszawską.
I tak minęła dziewczynie tamta noc, pełna seksualnego maratonu orgazmów z dwójką czarnoskórych sportowców, którzy jako puentę zostawili swoje męskie nektary w jej przełyku. Gdy Oskar wydzwaniał do niej, ona zapomniała że ten nowobogacki pędzlak istnieje, tracąc resztki godności na wielkich afrykańskich buzdyganach, dając upust swoim pragnieniom.
Poznajcie także Oliwię, matkę Oskara, lat 40. Zadziwiające jakie cuda potrafi zdziałać makijaż oraz chirurgia estetyczna. Pani Deweloperska zdecydowała się na: powiększenie ust, wszelkiej maści zabiegi odmładniające, powiększenie biustu - wszystko to w jednej z najlepszych europejskich klinik, by utrzymać atrakcyjność w oczach drugiej połówki, Fabiana, oczywiście za jego pieniądze, dla Deweloperskich taki wydatek to prawie tyle co nic.
Jak wiadomo nie od dziś, ojciec Oskara jest właścicielem firmy deweloperskiej, sprzedającej luksusowe apartamenty na strzeżonym warszawskim osiedlu. Cztery przestronne kąty dla elit i śmietanki towarzyskiej z najwyższych szczebli społecznych. Żona Pana Deweloperskiego pomagała w jego firmie, często jako żywa kusząca "wizytówka", przyciągała męskie spojrzenia. Jako sekretarka i konsultantka miała swoje własne biuro, to tam uzgadniała kolejne umowy z potencjalnymi klientami oraz sprawy związane z marketingiem.
Dzisiejszej soboty pozwoliła sobie na indywidualne spotkanie z klientem, Fabian wyjechał w "sprawach biznesowych" za granicę, prawdopodobnie znowu zdradzając żonę z jakąś młodszą partnerką. W swoim biurze Oliwia gościła dziś czarnoskórego przybysza z Wielkiej Brytanii. Pochodzący z londyńskiego Brixton, trener personalny Tyrone Black siedział przed polską MILFetką w jej luksusowym biurze i negocjował warunki wynajmu lokalu pod salon fitness. Dziś ubrany jedynie na sportowo: dynamiczne buty od Nike z linii Paul George 13, czarne dresowe spodnie i czerwony ciasny tanktop od Air Jordan. Ze wzrostem bliskim dwóch metrów, ostrzyżony na przysłowiowy globus. Starannie wyrzeźbione ciało budziło zachwyt w oczach Polki, wyglądało na to że Tyrone emanował testosteronem z oddali.
- Cóż, bo widzi Pan, Panie Black - Deweloperska bawiła się swoimi blond włosami, nawiązując wzrokowy flirt z mężczyzną - To porządna okolica, chcę być pewna że nie będzie Pan sprawiał kłopotów mieszkańcom naszego osiedla.
Od słowa do słowa, nawet gdyby ojciec Oskara był w pobliżu, Oliwia nie mogłaby oprzeć się urokowi czarnoskórego nadczłowieka. Wystarczyło kilka chwil z Tyrone sam na sam i już klęczała przed nim, ssąc mu dzidę. Nawet porównała jego rozmiar ze swoim przedramieniem, nie mogąc się nadziwić przeogromną pytą.
- Fabian nie ma nawet w jednej trzeciej takiego! - rzuciła podniecona między pędzlowaniem fiuta tymi samymi soczystymi ustami którymi niegdyś całowała swego syna pędzlaka w policzek.
- Chuj mne twój Fabian - odpowiedział jej łamanym polskim czarnoskóry trener personalny i zapchał puszczalskiej blondynce gardło swoją wielką kiełbachą. Oliwia chciała opowiedzieć o swoim nieudolnym mężu, ale nie mogła, bo teraz właśnie dławiła się gigantycznym węgorzem, wypuszczając na swoje napompowane okrągłe bimbały strużki śliny.
Po straceniu szacunku dla samej siebie, czyli intensywnym pucowaniu czarnej lachy w swoim lokalu, Oliwia pozwoliła sobie na wyzbycie się resztek zahamowań. Oddała się czarnoskóremu trenerowi na swoim biurku, rozkładając nogi przed wiele młodszym i ociekającym libido czarnym kochankiem. Pan Black rżnął ją tak jak Fabian Deweloperski nie potrafił, jego przepotężne bydle docierało tam, gdzie mikrus nowobogackiego przedsiębiorcy nie mógł. Symfonia jęków współgrała z licznymi orgazmami blondwłosej cycatej bizneswoman. Matka Oskara czuła się spełniona jak nigdy przedtem, przeżywając ze świeżo poznanym młodzieńcem ostry seks w przeróżnych pozycjach. Na koniec tego jakże owocnego spotkania żywy czarnoskóry testosteron zostawił po sobie pamiątkę, w formie gęstego "lukru" na dużych kształtnych piersiach blondynki.
Panie i Panowie: oto na osiedlu deweloperskim pojawił się nowy, egzotyczny zawodnik!
#prawdziwehistorie #opartenafaktach #oskar #oskardeweloperski #blackpill #oswiadczenie #jebacwykop #nsfw #porno #erotyk #mokebe #deweloperski #seks
#oswiadczenie
#blackpill
#opartenafaktach
#oskar
#oskardeweloperski
9ee59e41-0a16-43b0-9816-a3bd70caef64
#nsfw