#daily_wolnegostudenta

Wpis 7. Nadrabiam zaległości

Przez weekend nie wrzucałam wpisów, chyba wczoraj coś napisałam? Ale sama nie wiem czy dziś jest wtorek czy środa (sprawdziłam: wtorek, ale na uczelni środa, więc w sumie na jedno wychodzi)


Ten projekt co nad nim siedziałam dostałam 4,5 z niego. Wczoraj siedziałam długo na diagramami a potem się okazało że te diagramy to na za tydzień a nie dzisiaj. Mogłam zamiast tego pisać sprawozdanie z pea no ale trudno mówi się dalej. Pea też oddam w takim razie za tydzień i mam nadzieję że za spóźnienie nie upierdoli pół oceny tylko 0,4 bo inaczej nie zdam


Dzisiaj wyjeżdżam a jutro wylatuje na przedświąteczne wakacje, więc dopiero za tydzień będę mogła oddać. Doktor miała mi przesłać dokumentację w zeszłym tygodniu paczkomatem. Nie zrobiła tego, pisze w piątek żeby jak jeszcze nie wysyła to żeby poczekała bo nie będę miała jak odebrać. Ale czemu mówię o tym dzisiaj? Bo dzisiaj dostaję wiadomość z paczkomatu że paczka jest w drodze. No jak mnie krew zalewa!


Siedzę i czekam na zajęcia z diagramów, a wcześniej miałam zajęcia z kabelków. Te których nie lubię bo jest na nich strasznie głośno. I dodatkowo było dzisiaj zastępstwo, i wszystko tak nie fajnie.


Wrócę to będę musiała dokończyć się pakować. Stresuje się że czegoś zapomnę, a lecimy bez rejestrowanego bagażu to nie mogę wrzucić wszystkiego do walizki tylko musi wszystko być spakowane z przemyślunkiem niczym jak w problemie plecakowym. No i zjemy i jedziemy


Ciao

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować