Czuje że przez ostatnie lata karleję. Moje pragnienia i plany zapadają się w siebie przytłaczane rzeczywistością. Spierdolenie mojej osobowości dąży do osobliwości - szkoda że ta odpycha zamiast przyciągać.

Edit : w sumie zawsze byłem karłem, który pomylił niebo z gwiazdami odbitymi w kałuży.

#rozkminy #przegryw

Zaloguj się aby komentować