Cześć, nadrabiam animowane zaległości w uniwersum SW. Jestem w połowie Wojen Klonów, potem chcę się zabrać za Opowieści Jedi, no i właśnie - najpierw Bad Batch czy Rebelianci? Wiem, że Bad Batch jest chronologicznie pierwsze, ale ostatnio koledzy mi podpowiedzieli, że lepiej najpierw Rebeliantów obejrzeć. To jak to jest?
#starwars #gwiezdnewojny #seriale
ToMojaSzauma

Rebelianci jest o wiele lepsze i kontynuuje między innymi historię Ahsoki. Bad batch to jest poboczny wątek pobocznego wątku w pobocznym wątku. Historia kilku klonów. Oba obejrzałem, ale Rebelianci jest o wiele ciekawsze i trzeba uważać bo pierwszy sezon jest taki sobie, potem się rozkręca.

Miedzyzdroje2005

@Sosen kreskówki są na lepszym poziomie od filmów. Z seriali wyszedł świetnie Andor i Mandalorianin. Obi Wan Kenobi pół na pół (spory zawód, bo dziedziczy wszystkie wady po ostatniej trylogii). A Boba Fet jest kompletnie niepotrzebny. Opowieści Jedi dużo wyjaśniają - mamy historię Dooku oraz trochę o Ahsoce. Rebelianci spoko, ale pół na pół poważne z infantylnym - trudne do przejścia. Parszywa Zgraja spoko się ogląda, ale mało wnosi nowego do uniwersum. Wojny Klonów polecam jak najbardziej - nie tylko niwelują wszystkie wady Ataku Klonów oraz Zemsty Sithów, ale także i świetnie bawią. Ostatnia seria, szczególnie ostatnie odcinki ukazują Ahsokę w momencie upadku Republiki. A tę postać masz też w Mandalorianinie, więc trzeba znać. Za seriale odpowiada Filoni, który o wiele lepiej zrozumiał intencje Lucasa i potrafił wokół nich - i swoich pomysłów, zbudować coś dobrego

Sosen

@Miedzyzdroje2005 Od połowy 3. sezonu Wojen Klonów się dzieją takie rzeczy zajebiste, że szok Motyw ojca, syna, córki, Opressa, wątek klonów z generałem Krellem, naprawdę ogląda mi się to wybitnie

Zaloguj się aby komentować