Co się okazuje! Malik Beasley nie jest już na „celowniku” agentów federalnych w sprawie zarzutów o hazard i ustawianie swoich linijek w meczach. Zawodnik wraca do NBA i będzie teraz wolnym agentem.
W związku z całą aferą Detroit Pistons w lipcu zrezygnowali z oferty 42 mln dolarów za trzy lata gry dla Beasleya. Według Shamsa Charanii negocjacje były wówczas na zaawansowanym etapie. Zamiast tego klub z Michigan podpisał kontrakt z Duncanem Robinsonem, który otrzymał 48 mln dolarów za trzy lata.
#nba
