@PaczeIok całowałanie się z facetem pewnie byłoby pietwsze ale....
Ostatni sylwester, kiedy piłem jeszcze alkohol. Była taka domówka- ja, dwóch moich przyjaciół i nasze dziewczyny. Jeden kolega już poszedł ze swoją laska spać, a mi i bff było jeszcze mało. Nasze laski nie chciały nas wypuszczać, bo powiedziały, że już jest późno, chcą spać, a my jesteśmy nawaleni za bardzo, w dodatku nie chcą mieć problemów z sąsiadami ( wynajem w bloku). Wyszliśmy więc z kolegą na balkon zapalić i pomyśleć co by tu robić ( do balkonu droga prowadziła przez zajęty już pokój ).
Stoję taki nawalony i mówię do zioma- e, a Ty nie byłeś w obzie hacerskim?
-a to nie umiałbyś z pościeli liny zrobić?
Zaczęliśmy grzebać w łóżku, mieliśmy wywalone na parę zakochanych, obudziliśmy ich i kazaliśmy być cicho, po czym kolega zaczął robić węzły. Przywiązał ją do barierki, a ja rozpocząłem swoją drogę w dół. Później zszedł kolega. Wyglądaliśmy jak para komandosów w Boże Narodzenie,ale trochę gorzej przygotowanab bo zapomnieliśmy o obuwiu z przedpokoju , nie był to jakiś problem, bo stacja była jakieś 3 minuty drogi dalej. Oczywiście nam to zajęło 30 minut.
Wróciliśmy z dwoma czteropakami i tyle pamiętałem z tej nocy. Budząc się, myślałem, że laski będą na nas złe- w końcu trochę w luja poleciliśmy. Ich złość jednak okazała się mniejszą niż rozbawianie, bo opowiadały jak po powrocie zaczęliśmy rysować na laptopie plany wojenne dla ukrainy na wojnę, a ponadto miały czelność stwierdzić, że aby zeskoczyć z parteru, wcale nie trzeba liny ( ͡° ͜ʖ ͡°) .