Co czwarty pacjent badany w profilaktyce raka jelita grubego ma zmiany przedrakowe

Ponad 25 proc. pacjentów badanych profilaktycznie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu ma zmiany, które mogą prowadzić do rozwoju raka jelita grubego. Niepokojące jest to, że większość z nich o tym nie wie, bo nie ma objawów – poinformował szpital.


W przesłanym PAP komunikacie podano, że w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu wykonywane jest ponad 2 tys. badań przesiewowych rocznie. U co czwartego pacjenta wykrywane są zmiany przedrakowe, które w wielu przypadkach można usunąć od razu podczas tej kolonoskopii.


W USK wykonuje się ponad 14 tys. badań przewodu pokarmowego rocznie, w tym ponad 2 tys. kolonoskopii przesiewowych pacjentom w wieku 50–65 lat (osoby bez podejrzeń raka) i osobom po 40. roku życia z obciążeniami rodzinnymi. Program przesiewowy, dostępny bez skierowania, przynosi wymierne korzyści. Wykrywalność polipów gruczołowych – stanów przedrakowych – wynosi ponad 25 proc.


#wiadomoscipolska #zdrowie

Nauka w Polsce

Komentarze (6)

PanW

Ale jaka profilaktyka?

Jestem na urodzinach znajomego i tak sobie rozmawiamy o różnych tematch i jego różowa coś mu przypomina, że ma we wtorek wizytę kontrolą. Pyta się mnie czy też się zapisałem, bo przysługuje dla 40+. Chwilę gadamy i mi mówi na co mogę się zapisać. Spoko. Po weekendzie dzwonię, na jedno już za późno choć miało być cały rok, drugie niedawno zlikwidowali... XD


Nie wspomnę o wizytach u specjalisty. Jakieś gówno wyszło mi na udzie, dzwonię pod koniec sierpnia i dostaję termin koniec listopada... W międzyczasie plama się powięszka i dzwonię na początku tego tygodnia czy nie dadzą rady przyśpieszyć albo może ktoś z kolejki odpadł, bo się martwię czy może nie rakowe zmiany... Niestety termin bez zmian, no chyba, że prywatnie to jutro wieczorem zapraszam XD


W tym kraju umrzesz zanim dostaniesz się do lekarza. Taki mamy klimat. Profilaktyka nie istnieje, coś tam drgnęło no ale sorry, bo skończyła się kasa XD

jakibytulogin

@PanW nie ma kasy na profilaktykę, bo trzeba leczyć tych, co nie korzystali z profilaktyki i koło się zamyka

pawel-4

@PanW Ale gdzie tak jest? W moim regionie kolonoskopia to 1-2 miesiące. Lekarz rodzinny nie robi problemów ze skierowaniem. Ja nie miałem szczęścia zdążyć zrobić badania profilaktycznego. Zacząłem drobić kał. Dwa miesiące później kolonoskopia i wyrok. Rak jelita grubego. Jednocześnie przerzut do wątroby. Rak jelita grubego to straszny cwaniak, przeważnie daje objawy gdy jest już za późno. Nikt kto ma 40 lat nie myśli że zachoruje, a nowotwór nie rozwija się w jelicie parę miesięcy, to jest długi okres. Leczę się w Gliwicach w Narodowym Instytucie Onkologi, ktoś kto nie choruje to nie ma pojęcia ilu ludzi walczy w Polsce z nowotworami. Przez czas pandemii profilaktyka prawie nie istniała. Nagromadziło się chorych. W Polsce opieką onkologiczną jest objętych ponad MILION osób. Co 36 Polak ma raka. Te liczby przerażają. I nieprawda że w Polsce umrzesz zanim dostaniesz się do lekarza. Takie pierdolenie. Praktycznie każdy lek używany w Europie jest refundowany w Polsce. Te które nie są, często są podawane w tzw "systemie ratunkowym". Ścieżka DILO pozwoliła mi po trzech tygodniach przejść już pierwszą operację. Dzięki NIO utrzymują mnie przy życiu już 3 rok. Może drugie tyle jeszcze uda się wywalczyć. Jeśli chodzi o nowotwory mamy bardzo dużo chorych. Na co dzień tego nie widać. Nie żałujcie więc jeżeli nie możecie czekać 2-3 miesiące pieniędzy, idźcie zrobić badanie prywatnie, choć czas oczekiwania skraca się niewiele. U nas przeważnie o miesiąc. A niestety problemy służby zdrowia w Polsce biorą się też z ogromnej ilości chorych. Róbcie co roku markery rakowe. U mnie odkąd zachorowałem takie badania sponsoruje zakład pracy. A nie jest mały, prawie 400 osób. Bada się prawie 90% pracowników. Pracuję mimo choroby, co prawda takie pół etatu, bo leczenie też zajmuje czas, ale zawsze coś. I tak chciałem stanąć trochę w obronie tej służby zdrowia, jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. W dużej ilości innych krajów już bym leżał 3m pod ziemią. Życzę wam Duuuuużo Zdrowia!!! I stu lat!!

PanW

@pawel-4 Chodziło mi głównie o to, że sami zachęcają niby darmową profilaktyką, a finalnie i tak musisz albo czekać albo nie ma już miejsca albo kończysz prywatnie.

artu3131

@PanW Dwa lata temu robiłem badania profilaktyczne na 40+ bez żadnych problemów.Rejestracja i ankieta na O IKP.Teraz byłem na kolonoskopi na 50+ też bezproblemowo tylko termin miałem 5 miesięcy.Ale przy profilaktyce czas, aż tak bardzo chyba nie gra roli.

Trzeba podzwonić, popytać bo terminy mają różne i czasami żeby było coś szybciej to trzeba pojechać trochę dalej.

sebie_juki

@PanW ale sprawdzałeś terminy w jednym miejscu, czy na stronie NFZ?

Przykładowo:

szukałem konsultacji prowadzącej do operacji oczu dla 17-letniego dziecka w Warszawie, to było przerąbane, bo nie było terminów przed 18. urodzinami, a wtedy musiałaby trafić w nową kolejkę dla doroslych i kolejne 2 lata czekania.

A po poszukaniu na stronie NFZ znlazłem taką konsultację na po 1.5 miesiąca (operacja po 4). A to Legionowo, SKMką mam tam w 20 minut, znacznie lepszy dojazd niż do CZD w Zalesiu. I nie był to specjalista bez doświadczenia, pani doktor ~50rż wykonująca codziennie kilka/kilkanascie zabiegów i operacji.

Zaloguj się aby komentować