@skorpion pamiętam jak byłem dzieciakiem i wyszło to Phantom Menace, był ogromny hype na te nowe Gwiezdne Wojny, tazosy w czipsach, podnietka tą muzyczką z pojedynku Liama Neesona z Darth Maulem, jakieś tam plakaty z młodym Obi Sam Serobi. W magazynach konkuterowych no bo gdzie, nagonka jaki ten film ciulowy, jak bardzo fani Star Wars są zawiedzeni, kurła Jar Jar Binks i te sprawy. Jako dzieciaka mnie to mocno zdziwiło, bo raczej te stare Gwiezdne Wojny to się wydawał paździerz przy nowych. Boomerzy wtedy się mocno obsrali o tę nową trylogię. Dzisiaj się ludki co za dzieciaka oglądali przygody drewnianego Anakina obsrywają na jeszcze nowsze Gwiezdne Wojny (oprócz Mandalorianina, bo ten się wszystkim podoba). Jakiś syndrom nostalgii.