Ciekawą niezależną stronkę znalazłem o poziomie Percepcji Korupcji w kraju. Pisze percepcji, bo poziom prawdziwej korupcji nie jest nigdy znany z racji, że dużą jej część jest ukryta albo nie wyszła jeszcze na jaw.
Po szybkim rzuceniu okiem to wynika, że już zeszliśmy do poziomu niższego niż z 2012.
Czytałem, że badania są prowadzone na wielu płaszczyznach: Od wywiadów ludzi ile osób powiedziało, że dało łapówkę by coś załawić, aż do afer, które wypływają.
Transparentność liczona jest o 0-100 im więcej punktów tym lepiej. Czytałem, też, że zmienili metodologię stąd nowe pomiary są dokonywane od 2012.
https://www.transparency.org/en/cpi/2022/index/pol
#statystyka / #korupcja / #polityka
532d6ee9-6e11-498a-a904-2417d2ffe538
3decdafb-b9d0-491e-8a45-8ffbe6ec6dff
GtotheG

Ponieważ społeczeństwo się zmienia. Jak byłam w szpitalu to nie wyobrażałam sobie żeby ktoś coś ode mnie chciał - przecież płacę na to masywne podatki, a później przeczytałam w necie komentarz jakiejś starszej osoby, że ona w jakimś szpitalu do ordynatora jakieś prezenty czy gotówkę nosiła. Mi się to nie mieści w głowie.

VanQuish

@GtotheG To nie jest taka oczywista sprawa jak kiedyś. Czasem terminy są po prostu długie i na tym to działa. Mój tata miał tak długi termin, że znajomy doktor powiedział wprost, że tego nie dożyje raczej. Jest to bardziej subtelne teraz. Ludzie przychodzą co taki długi termin itp. A doktor mówi, że taki jest i ludzie przynoszą jakieś gifty, czy jak mają firmy to zaoferują rabat np. na budowę basenu itp, że niby teraz taka promocja łink łink. Po takiej rozmowie doktor oddzwania i nagle termin się znajduje. W tym czasie koleś robi mu usługę i nigdy nic się nie wydarzyło. Wszystko na legalu.

LaMo.zord

@VanQuish ja z kolei jak chciałem dać w łapę to prawie zostałem wyrzucony z gabinetu. I to niejednokrotnie.

GtotheG

@VanQuish przyzwalanie na takie cyrki jest chore.

Zaloguj się aby komentować