Chłop siedzi i puszcza kiczową muzykę sprzed 15 lat wspominając nieco lepsze czasy (dla zainteresowanych chodzi o GRUF KOWEREJCZ) kiedy był młodszy i świat (wydawało się) stał przed chłopem otworem.
A to wszystko na trzeźwo (co boli najbardziej). Niestety trzustka jest jedna i wątroba też - tak, przepiłem obydwojga... skończył się raj, zostało piekło spierdolenia.
