Pan_Wiesio

Ważne, że działa. Poświęcił się dla nas wszystkich

Zielczan

@theicecold ten typ jest komarem, że od razu wie, że działa czy co? xD

theicecold

@Zielczan nie wiem, ale gniję z absolutnie każdej sekundy tego filmiku


to, że chłop się wypsikał tym aż tak xD

to, że chłop stwierdził, że działa po tym jak poczuł zapach xD

to, jak się przywitał i jak załapał zwiechę przy "Dzisiaj sobie przetestujemy... taaaaki spray"


boskie

Trawienny

Chłop się prawie zrzygał jak to powąchał, więc wie, że komar będzie wolał "umrzeć z głodu" (tak tak wiem) niż do niego podlecieć. Sprytnie.

NiedzwiedzBilly

Ej Wy tu beke kręcicie. Parę lat temu byłem na Bali ze swoją. Ponieważ nasłuchałem się bosego Wojtka, że preparaty na moskity kupuje się w kraju docelowym, to poleciałem do pierwszego lepszego blaszanego marketu i kupiłem szprej o zapachu zielonej herbaty. Wypsikałem się cały, jakież było moje zdziwienie jak skóra na rękach zaczęła mnie piec/parzyć od środka, ultra dziwne uczucie. Moja oczywiście stwierdziła, że mnie pojebało. Po kilku dniach sama się wypsikała i czuła to samo. Cały wyjazd ani jednego komara koło mnie nie widziałem. Jakiś miesiąc po powrocie do PL przez zupełny przypadek chwyciłem puszkę tego preparatu i przerzuciłem tekst przez translator, to był oczywiście anty-komar ale do wnętrz. Śmiechom nie było końca, turlaliśmy się i płakaliśmy.


Niestety historia jest prawdziwa.

Zaloguj się aby komentować