Chciałbym mieć jakieś dynamiczne hobby typu uliczne wyścigi albo hodowanie delfinów ehhhh...
Tymi rzeczami co ja się zajmuje to nawet się przed ludźmi nie pochwalisz...
Chłop powie że gra na gitarce a typowy Oskar co wrócił z Kalifornii będzie opowiadał jak zajmował się surfingiem... Śmiech warte ja nawet morza Biedackiego nie widziałem a mam do niego raptem 300 km...
Albo dziewczynie co ćwiczy pole dance nie zaimponuje że biegam ehhhh...
Powiecie że hobby jest dla siebie a nie dla ludzi, poniekąd to prawda ale pasja wymaga wiele wysiłku (szczególnie typu sztuka czy jakieś konstrukcyjne sprawy) i fajnie by było się tym przed ludźmi pochwalić, szczególnie jak ktoś nie potrafi żyć we własnym świecie tylko wymaga akceptacji od innych...
#przegryw