Był weekend, było chodzone.


Było wiele emocji. Najpierw szczęście przeogromne, a późnej rozczarowanie. I to nie takie lekkie a mocne.


Przebiegłem po raz kolejny pole, za domem na wsi, na którym chodzę już od lat. Nie zawiodło mnie, dużo fantów.


Co znalazłem:


> część wiadra, w którym jest ukryty depozyt którego szukam


> uchwyt od garnke, w którym jest ukryty depozyt którego szukam


> okucie od dziurki do klucza, od szkatuły w której jest ukryty depozyt którego szukam


> parę łusek,


> moneta pruska 2 pfenigi słabo zachowana,


> plomba oławiana z miasta Inowrocław,


> kula/ pocisk oławiany jakaś stara,


> piekny guziczek marynarski.


dobra przechodzimy do konkretniejszych rzeczy


> boratynka koronna, będę starać odczytać się doatę ale nie mniej niż 300 lat


dobra a dlaczego były emocje:


> łyżeczka była "d⁎⁎ą" do góry , więc po wyciągnięciu widziałem oznaczenie, ten prostokąt z tyłu, oznacza się nim zazwyczaj metale szlachetne, srebro. Więc pierwsza myśl SREBREKO :). taaa nie dla mnie srebrna łyżeczka...


U mnie na oznaczeniu był niedzwiadek i PFG > Pakfong co oznacza: nowe srebro a nie srebro rozczarowanie.


2 emocje były przy sygnale 61, na DEUS II, słyszałem, że jest to sygnał złota. I miałem sygnał 61!


Kopię i widzę złoto


Wyciągam z ziemi coś lekkie. Jakiś łańcuszek złocony, odpustowy.


NO nie powiem, że byłem zadowolony, nie byłem.


I to tyle z wyjścia.


Jednocześnie informuj Was, że przez 2 tygodnie nie będzie wrzutów, bo deusik leci do naprawy. Niestety coś się skopało


nie będę chodził co najmniej 2 tyg.

193ac20b-b0c1-4d99-b133-2fa8adea6e17
62e873e5-fb83-4af7-8e22-2724c07fc61f
f9f47e04-71f6-483a-9218-a41ce827f443
d8bac1fd-2c12-4672-ab9a-5907f465bccc

Komentarze (5)