
Bunt rodziców po wizycie Morawieckiego w szkole. "Mieli się spotkać z krokodylkiem, a dostali w pakiecie premiera"
OnetW czwartek premier Mateusz Morawiecki odwiedził szkołę w Bezrzeczu niedaleko Szczecina. Była pogadanka, wspólne zdjęcia z dziećmi i "zbijanie piątek". Rodzice alarmują jednak, że nikt ich o takim spotkaniu nie uprzedził, a w zgodach była jedynie informacja o spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa. — Nasze dzieci zostały w bezczelny sposób wykorzystane w taniej propagandzie politycznej i to pod płaszczykiem zajęć o bezpieczeństwie ruchu drogowego z niejakim krokodylem Tirkiem — mówi jedna z matek.