Boston to maszyna, którą będzie bardzo ciężko zatrzymać. Dzisiaj rzucali na 50% skuteczności za trzy przy oddaniu aż 50 prób: 6 trójek trafił Al Horford, 5 Jaylen Brown, 4 Jayson Tatum, 3 Jrue Holiday…
Tym bardziej zaskakujące jest to, że Jusuf Nurkić jakimś cudem zebrał 20 piłek.

PS. Jrue Holiday z pierwszym meczem od odejścia z Pelicans, gdy zanotował 10 asyst bez ani jednej straty.
PS. Al Horford został najstarszym środkowym w historii NBA, który rzucił +5 trójek w meczu i miał +3 przechwyty.
Los Angeles Clippers też trafiali na potęgę zza łuku, ale mieli zdecydowanie łatwiejszego rywala (Chicago Bulls). 50% skuteczność przy 40 próbach nadal robi wrażenie: 6 trójek Paula George’a, 4 trójki Bonesa Hylanda, 3 Coffeya i 3 Powella.

Bones Hyland zastąpił w podstawowym składzie Jamesa Hardena i wyglądał naprawdę bardzo dobrze: 17 punktów, 11 asyst (rekord kariery) i 4 przechwyty (także rekord kariery). Tak poza tym taką linię w Clippers ostatnim razem widziano przy nazwisku Chrisa Paula.

Ale, żeby nie było: Paul George też zagrał wybitnie! Miał 28 punktów, trafił 11 z 12 rzutów, a także miał 7 asyst przy zaledwie 1 stracie. Okazuje się, że ten jeden spudłowany rzut przy tylu trafionych to najlepszy wynik George’a od jego pierwszego sezonu w lidze.

Rockets wygrali 4 mecze z rzędu i w marcu są 6-1. Wizards dzisiaj zagrali koszmarny mecz w defensywie, czego podsumowaniem było wyrolowanie Jareda Butlera przez Jalena Greena i trafienie rzutu za trzy.
PS. Amen Thompson w 1Q miał 12 punktów i 6 zbiórek. Tylko Victor Wembanyama może pochwalić się takim wynikiem w tym sezonie (wśród rookasów).

Wszyscy czekali na to aż Daniel Gafford przeskoczy Wilta Chamberlaina w liczbie trafionych rzutów z rzędu, ale niestety ze smutkiem donosimy, że jego licznik zatrzymał się na 33. Szkoda, bo kiedy zaliczył pudło, to potem znowu trafił 4 kolejne rzuty (ostatecznie zdobył dzisiaj 19 punktów (8/11 FG) i miał 15 zbiórek).

Jalen Williams po jednym meczu przerwy wrócił na parkiet i zagrał znakomity mecz, notując 27 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst oraz 3 bloki i 1 przechwyt. Proszę sobie wyobrazić, że Williams ma najwięcej punktów zdobytych z drużyny Thunder w 4Q.

Fun fact: SGA ma 12 meczów w tym sezonie z dokładnie 31 punktami.

Z jednej strony dziwne, że Knicks pozwolili szorującym po dnie Blazers na rzuceniu ponad 90 punktów, a z drugiej było oczywistym, że ktoś z Knicks poużywa sobie na Blazers. Jalen Brunson z 45 punktami i 4 asystami (6 mecz 40-punktowy w tym sezonie) i oczywiście będący w wybornej dyspozycji Josh Hart, który nie musiał tym razem dobrze punktować, żeby pokazać swoją wartość (zaliczył 15 zbiórek, miał 2 asysty, 3 przechwyty i żadnej straty). Oczywiście zagrał znowu więcej niż 40 minut (42).

Pozytywem dla Blazers jest to, że Deandre Ayton od jakiegoś czasu gra tak, jak grać powinien cały czas (dzisiaj z 31 punktami i 14 zbiórkami). W ostatnich 4 spotkaniach podkoszowy notuje 29 punktów i 16,8 zbiórki na skuteczności 61/50/92. To był też jego 7 mecz z rzędu z double-double, ale jeśli to porównamy do osiągnięć Domantasa Sabonisa to tak nadal średnio, żeby tutaj mówić o Dominayton.

#nba

Zaloguj się aby komentować