Bądź Kinga Rajda. Oddaj w końcu jakiś dobry skok na MŚ. Chyba pierwszy od kilku miesięcy w ogóle xD.
Pokaż na rękawiczkach "last dance" nie łudząc się, że nawet awansujesz .
Awansuj.
Pewnie teraz nie wie co robić
#skoki
wielkaberta

A jakaś większa drama? Bo pamiętam, że Kot w Eurosporcie cisnął kobiece skoki.

Z tego co rozumiem, to status kobiecych skoków to jest lipa. A obecne mistrzostwa świata pokazują, że na prawdę reprezentacja jest w dupie.

Teraz nie wiem czy Rajda to jest kozioł ofiarny? PZN fatkycznie przespał ostatnie lata bo tylko gonią się za pieniędzmi od kadry A?

Rwandyjski

@wielkaberta co to w sumie napisze to moja subiektywna opinia, no bo nie znam nikogo w kadrze.


Według mnie, każda z dziewczyn została "skrzywdzona" faktem, że rada zatrudniła swojego czasu trenera Ł. Kruczka. Nie jest tajemnicą, że gość potrafi zniszczyć mistrza świata juniorów.

Insam, jak i całe włoskie skoki potrzebowały 2-3 sezonów żeby podnieść się po szkoleniu Kruczka.

Dziewczyny to inna para kaloszy, nie idzie to znaczynaja się kłótnie, nieporozumienia.

Atmosfera w kadrze podobno jest gęsta że można ją kroić. Kinga jak i reszta zawodniczek, może nie mają super talentu ale daje sobie palca uciąć że przy dobrym trenerze, wsapciu prezesów (leśnych dziadów z Małyszem na czele) i pracy własnej mogłby zajmować miejsca w top 20.


Niestety bez atmosfery, nie ma na to szans bo zwyczajnie się odechciewa.

Jak dla mnie winę ponosi nie Rajda czy inna zawodniczą a Małysz, który widzi tylko skoki mężczyzn, a przypominam jest prezesem czegoś więcej.

Czy to smutne? Owszem, widać to po kadrze Czeszek, gdzie po jakiś kwaśnych aferach, trenują i osiągają jakieś tam wyniki - a możliwości finansowe, logistyczne czy infrastrukturalne mają zdecydowanie gorsze niż nasza kadra.

Różnica jest taka, że u nas nikt nie chce rozwiązywać kłopotów na poziomie managementu. Myślą, że wymiana trenera starczy i to tyle, bo 20 lat temu działało.

Jednak pokolenie totalnie inne i potrzeby zawodników/zawodniczek również.

Rwandyjski

https://www.youtube.com/watch?v=y_8ztDslBrk

Wleciał wywiad z Kingą i jest to o czym mówiłem - psychika, gęsta atmosfera w "szatni". Dzisiaj juz wiedziała, że kończy miała ten słynny luz i skoki od razu dużo lepsze. Na małej skoczni była tragedia, nie umiała się ułożyć w locie, dzisiaj 0.8m/s w plecy i dobre wybicie, wysoka parabola lotu i spokojne położenie na nartach. Przynajmniej w pierwszej serii.

Da się? Da się! Może w kadrze nie nowy trener co pół roku, a po prostu dobry, wyrozumiały psycholog i zarządzanie kadrą na poziomie budowania relacji wewnątrz.

Zaloguj się aby komentować