
Na wysokości ponad 3000 metrów nad poziomem morza, w odległej wiosce Santa Leonor de Jucul, w prowincji Huaura, znajduje się 97 kipu, które przetrwały pokolenia i zawierają unikalny zapis deszczów, susz i rytuałów, które członkowie społeczności odprawiali ku czci swoich bogów. Jest to jeden z najbardziej zagadkowych i dawnych zapisów historycznych na kontynencie. Splecione liny, znane jako kipu, pieczołowicie przechowywane przez pokolenia, do dziś nadal stanowią wyzwanie dla uczonych, ujawniając skrywane tajemnice. Największe z zachowanych w Santa Leonor de Jucul 97 kipu mierzy ponad 68 metrów długości. Sabine Hyland (z University of St Andrews, Szkocja) prowadzi badania, które bezpośrednio łączą te zapisy ze zjawiskami klimatycznymi rejestrowanymi przez społeczność na przestrzeni czasu.
Informacje zawarte w kipu z Jucul nie są wyrażane za pomocą zwykłych węzłów, ale raczej za pomocą kudełków z różnych materiałów i kolorów. Ta odmiana wprowadza symboliczny język, w którym kontekst rytualny zajmuje centralne miejsce. Jak podaje Don Lenin Margarito, specjalista w zakresie dawnych rytuałów, kudełek wykonany z beżowych, puszystych ogonów lamy wskazuje, że ofiara została złożona w świętym jeziorze Paccha-cocha („Paccha” może odnosić się do ziemi, a „cocha” oznacza lagunę lub jezioro). Miękkie ogony lamy przypominają deszczową chmurę, co oznacza, że ofiary złożone w Paccha-cocha, jak się uważa, przynoszą deszcz. Dane zebrane przez Sabine Hyland dowodzą, że te kipu służyły do zapisywania rytuałów związanych z naturą, interpretowanych przez społeczność jako mechanizmy wpływające na zjawiska środowiskowe. W okresach suszy składano więcej ofiar jezioru Paccha-cocha; w sezonach ulewnych deszczów wzywano duchy zmarłych, uważane za obrońców przed powodziami. [...]
#archeologia #peru #odkryciaarcheologiczne #inkowie #artefakty