Argument rozpasającej się elity można właściwie wszędzie stosować kiedy dyskutujemy o ekologi czy zmianach klimatu.
-
Czemu mamy jeździć mniej samochodami czy latać samolotami, kiedy elity latają odrzutowcami prawie że codziennie?
-
Czemu mam jeździć komunikacją miejską kiedy vaotiwecki jeździ limuzyną?
i tak dalej i tak dalej.
Ja bym poszedł dalej...
-
Czemu sprzątać oceany z plastiku jak tu jakieś kraje Zachodu zaraz znowu spuszczą kolejne śmieci?
-
Czemu sprzątać lasy ze śmieci, jeżeli przyjedzie kolejna firma i ten teren zaśmieci?
I tak można wymieniać dalej. Można pytać - czemu cokolwiek robić, jeżeli zaraz ktoś zaśmieci, zabrudzi itd.
Koniec końców osiągniemy dzięki temu nastawieniu m.in. sceny jak w "Idiokracji' jak to góry śmieci się przewalały.