A psikał się ktoś Givenchy Gentelman EDT Intense?
Jest irys, jest pudrowo i kremowo, nawet się to trzyma kilka godzin, a jak się zapierdzieli overspraya, to wychodzą też lżejsze, świeższe nuty. No i o ile się nie mylę, to baza zostaje na ubraniach kupę godzin i jest całkiem przyjemna (ale mogę się mylić, może to coś innego mi tak naszło w bluzę).
Przez to, że nie jest tak ciężki jak pozostałe flankery, można śmiało go ładować cały rok, no może poza temperaturami 25+.
Zapach prawie niekomentowany na fragrze (polskiej i angielskiej), ale to co ludzie piszą, to raczej pozytywne opinie.
Ja mam i lubię.
Żona, przez ten irys rzuciła się na niego i spsikała ("przecież to są damskie perfumy i do tego fajne!") a potem chodziła i marszczyła nosa, że pachnie jak facet.
#perfumy

