z drugiej Giertych to była taka sama kreatura w czasach pierwszej okupacji pisowskiej,
@sawa12721 Jesteś w grubym błędzie. Drugich rządów PiSu nie da się porównać do niczego co było wcześniej.
Ani Giertych nie był wcieleniem zła, ani ówczesny PiS.
Giertych miał poglądy polityczne, z którymi wiele osób sie nie mogło zgodzić. W tym ja. Ale się tych poglądów trzymał. Co głosił, to czynił. To było nie do przyjęcia dla jego ówczesnego patrona czyli Rydzyka, więc Giertych spadł z rowerka. Miejsce LPR zajął PiS, który wcześniej był partią "centrową", bez konotacji religijno-patriotycznych. Rydzyk chciał wpływów i pieniędzy, a nie ideologii.
PiS wtedy był jeszcze normalną partią o rodowodzie postsolidarnościowym. Nieco bardziej w prawo od PO. Owszem już wtedy PiS sięgał po więcej, niż można uzyskać w demokracji, ale Kaczyński wiedział, że wyżej dupy nie podskoczy.
Dlatego to wtedy, kiedy już Kaczyński wykończył koalicjantów, zaproponował wcześniejsze wybory. Nikt mu władzy nie zabierał. Władzę oddał sam.
Obecne demonizowanie Giertycha, który będąc młodym politykiem, kontynuował dzieło odziedziczone po ojcu, jest mocno przesadzone. Za to zgodne z interesem Kaczyńskiego, który panicznie boi się zemsty Giertycha.
Giertych teraz i w przyszłości nie może być takim Giertychem, jakim był wcześniej.
Nie utworzy partii katolicko-narodowej, itp. Brak jest wolnej niszy na scenie politycznej dla niego, w takim wcieleniu.
To zamknięta droga.