806 + 1 = 807
Tytuł: Złoty Syn
Autor: Pierce Brown
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Mag
Format: e-book
ISBN: 9788368069303
Liczba stron: 507
Ocena: 8/10
Druga część sagi. To, co mieliśmy okazję zobaczyć w pierwszym tomie, teraz nabiera tempa i nie pozwala ostygnąć od emocji. Zakończenie oczywiście pozostawia w napięciu, ale na szczęście miałem przygotowany na podorędziu kolejny tom.
[poniżej spoiler i Czerwonego Świtu, i Harrego Pottera ;) - jeśli nie czytałeś któregoś, uciekaj]
Nie mogę się oprzeć jednak pewnym skojarzeniom z... Harrym Potterem. Kojarzycie końcówkę HP: mamy gromadę smarkaczy z liceum, którzy z jakiegoś powodu przy pomocy poduszek i trzciny wodnej (zaklęcia, które poznali) pokonują uzbrojonych w karabiny zabójców (śmierciożercy mający doświadczenie w zabijaniu, torturowaniu i przy tym brak oporów). No to więc tutaj mamy gromadę nastolatków i młodych dorosłych, którzy na spokojnie ogrywają wprawionych w intrygach i kombinowaniu doświadczonych dorosłych, dysponujących olbrzymimi środkami i dowolną technologią. Owszem, można oczywiście to uzasadniać tym, że główny bohater wymyka się ich ścieżkom myślenia, nie tyle myśli nieszablonowo, co w ogóle mieszka poza tym szablonem, ale gdzieś mi tam w tyle głowy trwa taki delikatny zgrzyt. Niemniej jednak nie miało to szczególnego wpływu na moją ocenę serii ani na tempo, w którym zabrałem się za tom kolejny.
#bookmeter #ksiazki #sciencefiction

