48 + 1 = 49
Tytuł: Mój własny pokój (Chemi otakhi)
Rok produkcji: 2022
Reżyseria: Ioseb 'Soso' Bliadze
Kategoria: Obyczajowy
Czas trwania: 1h47m
Ocena: 8/10
Film dostępny na platformie MAX. Od razu nadmienię, że totalnie nie zgadzam się z ocenami na Filmweb, bo nie muszę
A teraz garść konkretów:
film znalazłem przypadkowo, szukając czegoś na wieczorny seans z drugą połówką. Oboje lubimy kino niezależne, swego czasu sporo rozbijaliśmy się po festiwalach filmowych. Widzieliśmy kilka gruzińskich filmów i były raczej dobrze przez nas przyjęte.
Ten konkretny jest dowodem że Gruzini potrafią zrobić dobre, ale niezbyt lekkie kino, poruszające świat w którym żyją i problemy z którymi się mierzą. Film jest "o życiu", szarej codzienności, pokazuje jak ciężko jest żyć pełną piersią w konserwatywnej Gruzji.
Fabuła opiera się na głównej bohaterce która jest mężatką i po uwikłaniu się w romans unika śmierci z rąk męża i postanawia wyprowadzić się z mieszkania męża by docelowo zamieszkać z kochankiem. Wynajmuje pokój w mieszkaniu ekscentrycznej rówieśniczki a gdy sprawy się komplikują, musi znaleźć pracę by jakoś się utrzymać. Równolegle jej współorganizatorka pokazuje jej życie, którego dotąd nie znała.
Film jest śmiały, ale nie to było zamysłem reżysera. W mojej ocenie mocna, typowo festiwalowa pozycja warta zobaczenia.
#filmmeter #ogladajzhejto

