219 087 + 80 = 219 167
Wybrałem się do Leżajska. Muszę przyznać, że trasa bardzo fajna, temperatura bardzo przyjemna. Od momentu wjechania w lasy nawet chwilowe piaszczyste podłoże nie było męczące. Na duży plus las chronił mnie przed wiatrem. Ostatnie 20 kilometrów to przejazd na pociąg na Przeworsk i tutaj już wiatr trochę dokuczał. A i pyszną zapiekankę zjadłem w Leżajsku koło rynku.
Nie działa sztafeta (przynajmniej mi) więc prosiłbym o późniejsze zaktualizowanie licznika.
#rowerowyrownik



