165 + 1 = 166

Tytuł: Straszny smok
Autor: Miles Cameron
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374808262
Liczba stron: 752
Ocena: 9/10

Po wydarzeniach w Morei Czerwony Rycerz wraz z kompanią powraca do królestwa Alby, aby wziąć udział w turnieju rycerskim. Szybko jednak się okazuje, że będzie ponownie musiał zmierzyć się z siłami Dziczy, na których czele stoi Głóg wraz ze swoim mrocznym panem. Jednocześnie w Harndonie wybuchają zamieszki, Galowie są coraz bliżej przejęcia władzy, a królową czeka ciężka próba. Liczne spiski i intrygi pochłoną wiele ofiar, a najlepszy rycerz na świecie, Jean de Vrailly będzie musiał udowodnić, że zasługuje na swój tytuł.

Trzeci tom przygód Czerwonego Rycerza i kompanii czytał mi się wyjątkowo szybko i wprost nie mogłem się oderwać, gdyż jedno ważne zdarzenie goniło kolejne, a same tempo rozgrywanych wydarzeń cały czas przyspiesza. Tym razem, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich części, mamy znacznie mniej ukazanych perspektyw, autor bardziej skupia się na głównych postaciach, przez co całość staje się spójniejsza, bardziej wciągająca i przede wszystkim przystępniejsza w odbiorze. Same wątki były bardziej interesujące, a te z poprzednich tomów przeplatają się lub zostają wchłonięte i zaczynają tworzyć całość. 

Widoczny też jest tutaj wyraźnie rozwój bohaterów, nie tylko tytułowego Czerwonego Rycerza, który stał się znacznie potężniejszy i przestał się dziecinnie zalecać do Amicji, ale też postaci takich jak były giermek kapitana, Ser Michael czy chociażby sam Głóg. Zaś same motywy bohaterów nie są czarno-białe. Niektóre „złe” postacie, zaczynają wątpić w to co robią, te których nienawidziłem, zacząłem nawet trochę żałować, a te „dobre”, jak się okazuje, tak do końca dobre być może nie są.
Poza tym, dostajemy to, do czego już zdążył przyzwyczaić nas pan Cameron, czyli świetny opis zmagań militarnych, epickie pojedynki hermetyczne czy po prostu przekonywujący świat dobrze oddający realia średniowiecza.

Ostatecznie trochę wahałem się nad oceną (więc takie 9 na szynach niech będzie), ale Straszny smok jest dla mnie najlepszą częścią, wyróżniającą się na tle poprzednich, o bardzo wartkiej i trzymającej w napięciu do samego końca akcji. Jednocześnie mam wrażenie, że dałoby się tutaj zakończyć cały cykl, więc jestem ciekaw, cóż ciekawego Miles Cameron przyszykował w dwóch następnych tomach.

- Była dzika! I niebezpieczna!
- To samo można powiedzieć o tobie, matko.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
cdba7369-026e-40f2-a193-165da159a84b

Zaloguj się aby komentować