12:01 z 1993r. w reżyserii Jacka Sholder odpowiedzialnego za kilka hitów klasy b.
Udana wariacja na temat pętli czasu w stylu Dnia świstaka. Co prawda do tamtego sie nie umywa, ale udanie czerpie ze schematów i zapewnia bardzo przyjemny seans.
W rolach glownych dziś już mało znani Johnathan Silverman (Weekend u Berniego), Helen Slater (Tajemnica mojego sukcesu, Supergirl) i charyzmatyczny Martin Landau.
Akcja pędzi do przodu, bez zbytnich dłużyzn.
Zwroty akcji mimo, że dość przewidywalne potrafią zaskoczyć. Nie doświadczymy tu tak diametralnej przemiany bohatera jak w filmie z Billem Muray, ale podobnie jak tam to miłość popchnie głównego bohatera do działania.
Bardzo polecam.
#ogladajzrebuzem
#ogladajzhejto
#filmy
b2b351e9-c88a-40e5-82aa-be11fcc0a92d

Zaloguj się aby komentować