Tak mnie wczoraj ciepło przywitaliście, że aż nie wiem co powiedzieć! dzięki za wszystkie pioruny i komentarze - dzięki Wam, aż chce się coś pisać, więc z wykopkowego lurkera stałam się pościarą - to już mój trzeci wpis szczególnie ujął mnie jeden z komentarzy, że "to miejsce dla wszystkich, bardziej i mniej ekstrawertycznych". Dzięki Wam gorąco!
Nawiązując do wczorajszego wpisu , super by było dołożyć swoją małą cegiełkę do ostatecznego upadku wykopa i przestać tam wchodzić. Raz na zawsze (-awsze -awsze #pdk ). Wspólnie możemy wytrwać w postanowieniu, zapraszam więc do małego "30 dni bez wykopu" challenge. Myślę, że 30 dni to odpowiedni czas, żeby skutecznie zerwać z uzależnieniem
Będę codziennie, przez 30 dni wrzucać daily reminder o dniach, które już wytrwałam bez wykopu. Łatwo nie będzie, ale pod Waszym okiem będę się trzymać
Dzisiaj będzie to już: 2/30 dzień bez wykop.
Na co poświęciłam czas rano? Ano, na przygotowanie pierwszy raz w życiu szakszuki. Może, nie wygląda, ale smakowała
#jebacwykop #bekazwykopu #wykop #30daynowykopchallenge #gotujzhejto #hejtogotuje