Wiecie co najbardziej mnie zaskoczyło przy #emigracjazwykop ?
Zupełnie inna kultura użytkowników. Bo spodziewałem się tutaj lepszego contentu, #gruparatowaniapoziomu , moderacji która ma standardową listę chromosomów, czy działających tagów. Spodziewałem się nawet sesji w zbożu, która nie spada z gorących. Ale nie spodziewałem tego jak wyglądają tutaj dyskusje:
> czy mogę prosić
> ależ ślicznie dziękuję
> jesteś tutaj nowy? nie szkodzi, chętnie pomogę
Przecież w dużej mierze hejto składa się z ludzi, którzy niegdyś tworzyli #wykop . I trochę przypomina to jak wyglądał tamten portal, ale dekadę temu. Tylko jeśli tutaj "się da", to znaczy że może i zmienił się portal, ale nie zmienili się ludzie.
Jak myślicie Tomki i Kasie, skąd to wynika?
-
Zakrzyczenie wartościowej treści przez napływ użytkowników bardziej zainteresowanych patostreamami, patowalkami i innymi tematami których pewnie nawet większość z nas nie kojarzy (na szczęście!), bo miała na #czarnolisto ?
-
Używanie wykopu jako pole bitwy farm trolli - nie tylko rosyjskich, ale również naszych, rodzimych, chociażby do celów politycznych czy wizerunkowych?
-
Stale postępująca cenzura portalu, zniechęcająca wartościowych twórców do poświęcania swojego czasu i energii na tym portalu? (przywołać mogę chociażby proroczy exodus @Aryo )
-
Kurczak czy 4 sery?
-
Wszystkiego po trochu?
