Zdjęcie w tle
Azjatycka Owca

Społeczność

Azjatycka Owca

7

Moje większe i mniejsze teksty na tematy Dalekiego Wschodu, bardziej skoncentrowane wokół Morza Południowochińskiego oraz Chin, ale nie tylko :)

Chińskie CNY (renminbi) osiągnęło najniższy poziom względem USD od 15 lat (im wyżej wykres, tym słabsza waluta względem USD), indeks giełdy w Hongkongu, pomijając okres kryzysu gospodarczego 2008-09, także jest na najniższych poziomach od 15 lat.
Dlaczego? Wyjaśnienie jest proste — zagraniczni inwestorzy widzą, że Xi Jinping pozbył się, niezależnie czy przekroczyli wiek emerytalny, czy nie, najważniejszych ludzi do tej pory zajmujących się gospodarką: Li Keqiang, czyli premier Chin, odpowiedzialny za gospodarkę, Liu He, czyli dotychczasowy główny doradca ekonomiczny Xi Jinpinga (który w dodatku kształcił się na zachodzie), Yi Gang, czyli szef chińskiego banku centralnego, oraz Guo Shuqing, czyli osoba odpowiedzialna za regulacje sektora bankowego. Każdy z nich mierzył się w ostatnich miesiącach/latach z dużymi problemami w gospodarce, trudno było jednak oczekiwać, że poradzą sobie z nimi równocześnie przy wywieraniu nacisku przez Xi Jinpinga, silnie narzucającego swoją wizję Chin (choć trzeba oddać, że próbowali choć nieco "odpierać" ataki: https://www.reuters.com/world/china/china-vice-premier-liu-speak-key-meeting-with-tech-execs-sources-2022-05-17/ czy https://edition.cnn.com/2022/05/09/economy/china-li-keqiang-jobs-grave-situation-l-intl-hnk/index.html ).
W zamian, w ramach wymiany kadr podczas XX Kongresu, do najważniejszych władz partyjnych mianował osoby, które, nie ma co ukrywać, szczycą się najbardziej lojalnością i skutecznością w wypełnianiu poleceń Xi Jinpinga. Co to zwiastuje Chinom pod względem stabilności gospodarczej? To właśnie widać na poniższych wykresach. Pozostaje jedynie liczyć na to, że pomysły Xi na poradzenie sobie z licznymi problemami: wyhamowujący wzrost gospodarczy, ogrom napięć na rynku nieruchomości, zadłużenie i cykliczne (i nieskuteczne na dłuższą metę) wstrzykiwanie pieniądza, by pobudzać rynek i konsumpcję wewnętrzną czy rosnące bezrobocie wśród najmłodszych. Osobiście jednak nie widzę perspektyw na silniejszą zmianę kierunku polityki gospodarczej Chin, Xi nie wydaje się być zainteresowany odbiciem z ustalonego kursu.
5b9563d0-1ed8-4f52-893c-e4f25bc52e15
c0eb3019-cca4-4934-94bd-03f8acb71300
bojowonastawionaowca

@Dookie Akurat w kwestii polityki zero covid nie sądzę, żebyśmy zobaczyli jakąś łagodniejszą wersję tego, tylko wyglądało to dokładnie tak, jak Xi sobie wyobrażał (zwłaszcza w przypadku Szanghaju), także tu nie widzę pozytywnego wpływu Li, tym bardziej że za wiele gadania w tej kwestii nie miał. Ale w pozostałej kwestii się zgadzam, że Li był bardziej ludzką i szczerą twarzą KPCh, choć w ostatnich miesiącach już mocno wycofaną. Teraz z perspektywy najnowszych wydarzeń widać dlaczego.

Dookie

@bojowonastawionaowca Co do Szanghaju to na pewno, skoro główny pionek Xi dostał za niego nagrodę. Co do reszty nie wiadomo, Li to ogólnie lubił działać w ukryciu i ciągnąć za odpowiednie sznurki, był też bardzo wpływową postacią w partii, więc można tylko spekulować. Za kulisami tam się musiało sporo dziać. Pozostaje kwestia Tajwanu jeszcze, jeśli się zaostrzy spór to znaczy, że to był kolejny powód przez który pozbył się Li i jego świty.

WObiektywie

Wymorduje się wróbelki pod przykrywką covida i ograniczy się populację a co za tym idzie ilość protestujących

Zaloguj się aby komentować

Debiut jeśli chodzi o utworzoną przeze mnie społeczność, więc parę słów wstępu o mnie i planach tutaj — od paru lat jestem zainteresowany Azją Południowowschodnią, ze szczególnym uwzględnieniem Chin i obszaru Morza Południowochińskiego (tutaj na pierwszy plan wysuwają się Filipiny). Część może mnie delikatnie kojarzyć z podobnego serwisu, gdzie pisałem raz na jakiś czas na tagu #azjatyckaowca. W ramach rozwijania swoich zainteresowań pisałem też m.in. dla Instytutu Boyma. Potem przyszły inne kwestie w życiu (+ pandemia) i pisanie zeszło mocno na dalszy plan. Niemniej po ostatnim urlopie naszła mnie gigantyczna ochota na pisanie, a nie ma to innej rady, jak... pisać Nie ma też przy tym co ukrywać, że ten podobny portal był mocno irytujący, zarówno w odbiorze, jak i podczas pisania, mam nadzieję, że tu znajdzie się trochę przyjaźniejsza przystań.
Plan na moje pisanie i społeczność wygląda następująco:
  • większe teksty, które są dla mnie szczególnie ważne (bo lubię, i, mimo że obecne czasy takich rzeczy nie premiują, bo nie dostaje się stałego przypływu atencji, to nie wyobrażam sobie życia bez czytania dłuższych tekstów), powinny się pojawiać przynajmniej raz w tygodniu. Będę się starał, by były to możliwie obiektywne teksty, co do ewentualnych własnych opinii, to uważam, że miejsce na nie jest albo w ostatnim akapicie, albo wręcz w komentarzach. Tematów na takie teksty mam od groma, ale jak się ma ich za dużo, to trudno powiedzieć, na czym się skupić Póki co na tapecie na pewno jest parę tematów dotyczących świeżo zamkniętego XX Kongresu w Chinach i trzeba naskrobać parę słów o głównych bohaterach czy o tym, czy to cokolwiek, a jeśli tak, to co zmieni w polityce chińskiej. Niemniej nie chcę zapominać o mniejszych państwach regionu, które, mimo że nie zwracają takiej uwagi odbiorców, to często są nawet bardziej pasjonujące. Tak że zapraszam też w komentarzu do podrzucania mi ciekawych tematów, które Was będą interesować albo których potrzebujecie wyjaśnienia, mam nadzieję, że ta współpraca będzie fajnie wyglądała, w końcu od tego ma być ta społeczność Te teksty będą do znalezienia nie tylko na tej społeczności, ale również pod tagiem #azjatyckaowca, który wczoraj zapoczątkował swoją działalność. Ponadto przynajmniej póki co równolegle będą się znajdowały na podobnym portalu, przynajmniej póki wszyscy nie zostaną tam zbanowani
  • mniejsze teksty, komentujące "bieżączkę" czy jakieś własne przemyślenia, będą pojawiały się tylko na tej społeczności. W żadnym wypadku nie gwarantuję, że to będą rzeczy typu "przed sekundą pojawił się news, więc muszę być pierwszy", bo najzwyczajniej nie lubię takiego charakteru pracy — wolę pisać na spokojnie, po przemyśleniu sprawy i zaczerpnięciu wiedzy od ludzi mądrzejszych ode mnie. Będą się ukazywały może codziennie, może częściej, może rzadziej — to zależy od tego, co się będzie działo przykuwającego moją uwagę. Od razu powiem, że mam zboczenie ekonomiczne, więc siłą rzeczy materiałów o takim charakterze może pojawić się więcej, ale nie zamierzam dyskryminować żadnego państwa regionu ani żadnego zakresu tematycznego
  • linki do ciekawych moim zdaniem tematów, to też w zależności od tego, co mnie zainteresuje, ale pewnie nawet częściej niż codziennie — z tego względu, że mam codzienny dopływ newsletterów z "moimi" tematami czy staram się wrócić do moich list na Twitterze. Czasem będą to tematy do zaciekawienia, czasem do podyskutowania, czasem do rozszerzenia w późniejszych komentarzach czy nawet większych tekstach — wyjdzie w praniu
  • marzy mi się kiedyś spróbowanie swoich sił w podcastach. Póki co jeszcze na pewno nie ma na to szans, ale z czasem, myślę, że to dobry pomysł, żeby się troszkę rozwijać nie tylko w działalności pisanej. We will say what time will tell, cytując klasyka
Tyle wprowadzenia na ten moment, wyszło troszkę więcej niż przewidywałem Zapraszam do pytań czy komentowania Nie wiem jeszcze, jak wygląda tutaj kwestia dyskutowania, czy będziecie mieli możliwość zakładania własnych wątków w ramach społeczności, ale jeśli nie, to zapraszam na PW czy do komentarzy, na ciekawe nowe tematy można zawsze otworzyć nowe wątki A w ramach udowodnienia, że wierzę w to miejsce, pic rel A pierwszy większy tekst, o Li Qiangu, już się grzeje!
96ddd812-11d2-4362-ad73-5db9dcdd01fa
bojowonastawionaowca

@ZmiksowanaFretka W porę zadajesz pytanie, bo właśnie wyżej wspomniany urlop był w Korei Południowej i to był mój pierwszy raz w Azji Poza tym wcześniej nie byłem, niestety (moje plany na Japonię i Chiny uniemożliwiła pandemia).


Z kolei jeśli chodzi o Instytut Boyma, to chyba pierwszy taki polski NGOs, który zajmował się ściśle tematyką azjatycką. Plany na rozwój były bardzo fajne, ale niestety jak zawsze problem rozbija się o finanse, które szczególnie w obecnych czasach możesz zyskać głównie dzięki znajomościom (szczególnie politycznym). Trochę to skręciło w mniej przyjemną dla mnie stronę, ja też w tym czasie miałem trochę inne priorytety i moja działalność tam się rozmyła, ale wciąż z przyjemnością słucham poszczególnych osób jak się wypowiadają czy to w mediach, czy na różnego rodzaju konferencjach

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia