Za chwilę Taki będzie miał pobierany wycinek skóry bo mu wywalił jakiś bombel koło nosa. Wet powiedział, że powinno się samo wchłonąć ale lepiej sprawdzić czy nie grzybicze.
Najgorsze w tym jest to, że od rana szuka jedzenia, schowałem mu miski bo musi być na czczo. Obudził mnie o 4 rano i chodził i obserwował mnie czy czasami miski nie wyjmuję bo mu gdzieś zginęły. Nie mam serca przy nim jeść więc robię głodówkę z nim. Trzymajcie kciuki żebyśmy nie pozdychali obaj z głodu. Zaraz wchodzi na zabieg oby wszystko poszło dobrze

