
Nieznana jest dokładna data tzw. Ogni Eldgjá, wiadomo natomiast iż ten potężny wyciek lawy miał miejsce już po zasiedleniu Islandii (rok 874). Zazwyczaj podawana jest data 934 oparta na analizie grenlandzkich rdzeni lodowych, ale natknąłem się w pracy naukowej wulkanologa Clive'a Oppenheimera i innych autorów na nieco późniejszą datę: wiosna 939- jesień 940 i tej daty będę się trzymał. Dlaczego ta późniejsza data może być właściwa? W irlandzkiej kronice 'Chronicon Scotorum' irlandzki mnich wspomina o 'krwistoczerwonym słońcu' - "słońce było w kolorze krwi od początku [pierwszego] dnia do środka następnego dnia'.
Następstwami erupcji szczelinowej Eldgjá były wspomniane już wcześniej krwistoczerwone słońce oraz surowe zimy w latach 939-940, 940-941 wspomniane m.in. w 'Chronicon Scotorum' i 'Res Gestae Saxonicae', ale także w chińskich źródłach tamtych odległych czasów. W Mongolii Wewnętrznej spadł śnieg. Także zima w Chinach w latach 941-942 była ekstremalnie mroźna. W roku 941 Włochy zostały dotknięte klęską głodu, podobnie kraje Beneluksu, Niemcy, Szwajcaria czy część Francji. Głód szerzył się w chińskich prowincjach Henan i Shandong. Zamarzały rzeki i jeziora.
W latach 942-943 we wschodnich Chinach w okresie wiosenno-letnim panowała susza, wskutek której zmarło dziesiątki tysięcy ludzi. W 941 roku obszar centralnej Europy nawiedziła plaga szarańczy, w latach 942–943 szarańcza atakowała uprawy w basenie rzeki Jangcy.
#necrobook #wulkany #erupcja