Tak się z nudów zastanawiam nad paroma sprawami związanymi z perfumeriami.
1. Gdzie się te wszystkie mniejsze internetowe perfumerie zaopatrują? W sensie rozumiem, że w hurtowniach, ale jakim cudem je znajdują, bo wątpię, że to coś z pierwszych wyników w Google. I ile realnie takich hurtowni w Polsce może być?
2. Jakie mają przeciętne marże, bo jeżeli na jednym flakonie zarabia się powiedzmy średnio 10-100zł to tego trzeba sprzedać naprawdę ogrom co miesiąc, żeby wyjść na sensowny plus po odliczeniu wszystkich kosztów.
#perfumy