Tadeusz Hollender, Las (z cyklu Leśne, tom Czas który minął i inne wiersze), 1936


Tumie zieleni, burzo liściasta,


woni surowych żywiczna strugo,


unieś mnie, wyrwij z kamieni miasta,


szumem uspokój, ukryj na długo!


Głowy żar szumem zagaś dojrzałym


wargom spieczonym daj mokry listek,


niech w gęstwie igieł słoneczne strzały


stracą swój biały żar płomienisty.


Tumie zieleni, burzo iglasta,


zatop mnie swoją szumiącą treścią,


nagi w kamiennym domu obrastam


liści twych pierzem, igieł twych sierścią!


Wiatrem mnie rozwiej, rozprósz mnie cieniem,


w śródleśnej rzeki rozrzuć mnie żwirze,


nazwij mnie takiem leśnem imieniem,


jakiego nigdy nie można wyrzec.


Burzo iglasta, w żywicznym dymie


rozwiej mnie cicho, zniszcz bezboleśnie,


zgubione echo daj mi na imię,


najbardziej ciche, najbardziej — leśne.


Ilustracja: Apoloniusz Kędzierski, W lesie, 1911

bb969457-337e-4c82-8ea0-c2935cb563a7

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować